Całkiem niedawno pismo “Książki. Magazyn do czytania” ogłosiło, że “Stramer” jest według redakcji najlepszą książką mijającego roku. Nie kryję zaskoczenia, mam inne typy, jednak w pełni doceniam pracę i kunszt autora. Po pierwsze: kompletne oderwanie od dat. U Łozińskiego liczą się zdarzenia i ludzie, chronologia i reżim czasowy pozostają w cudownym niebycie, przez co na […]
16GRUDZIEń