Zanim Dorit Rabinyan stała się znana dzięki, wywołującej kontrowersje, książce „Żywopłot”, zadebiutowała znakomitą powieścią o sefardyjskich Żydach mieszkających w perskiej wiosce. Świat, jaki pokazała czytelnikom autorka, to pełna kolorów, zapachów i barw baśń z odległego zakątka historii.
„Perskie narzeczone” to opowieść o nastoletnich dziewczynkach, które marzą o wielkiej miłości. Starsza z nich wyszła już za mąż i spodziewa się pierwszego dziecka. Niestety, jej małżonek wyjechał i nie wiadomo, gdzie się podziewa. Młodsza, która ma zaledwie 11 lat, już nie może się doczekać własnego ślubu. Zrobi wiele, by szybko do niego doprowadzić.
Rabinyan sama pochodzi z rodziny perskich Żydów. Wiedza o ich zwyczajach przeplata się w książce z wieloma wyobrażeniami i fantazjami. Pisarka stworzyła intrygujący świat, który wzbudza emocje czytelników, zachęca do dyskusji i własnych refleksji. Nawet jeśli z początku odrzucimy sposób rozumowania bohaterek książki, to w końcu będziemy musieli przyznać, że nie są one nam tak całkiem odległe. Któż z nas nie pragnął wielkiej miłości i nie postępował czasem głupio, by ją odnaleźć. Śmiejąc się z „Perskich narzeczonych”, śmiejemy się z samych siebie. Miłość jest przecież niezwykle silnym uczuciem, dla którego wiele można poświęcić. Namiętności kierują często naszym postępowaniem i pomagają (lub przeszkadzają) w podejmowaniu decyzji.
Książka izraelskiej pisarki ma w sobie dużo ciepła. Przenosi nas w czasy, których nikt już nie pamięta, odtwarzając dawne obyczaje i sposób życia nie tylko żydowskiej społeczności. Ale nie rys historyczny jest tu najważniejszy, a poczucie więzi z czymś, czego nigdy nie mogliśmy doświadczyć. Wiele nas łączy z ludźmi, którzy żyli tu przed nami. Zmienia się świat, zmienia cywilizacja, a my wciąż jesteśmy tylko (albo aż) istotami, dla których bliskość drugiego człowieka jest jednym z najważniejszych doświadczeń. Samotność nie daje ukojenia, ani spokoju. Samotność jest poszukiwaniem.
Katarzyna Markusz
Dorit Rabinyan „Perskie narzeczone”, wyd. Smak Słowa, tłum. Agnieszka Olek