“Patrz pod: Miłość”

„O tak niewiele prosiliśmy: niech na świecie będzie jeden człowiek, który przeżyje życie od początku do końca, nie wiedząc nic o wojnie,” mówi jeden z bohaterów powieści Dawida Grosmana. To życzenie jest niemożliwe do spełnienia. Ci, którzy przeżyli wojnę przekazują ją w genach swoim dzieciom. Nawet jeśli próbują je chronić, własne koszmary nie pozwalają na izolację od przeszłości.

Momik jest małym chłopcem mieszkającym w Izraelu. Nie wie zbyt wiele o wojnie, nikt z nim o tym nie rozmawiał. Jego ojciec ma na ręku wytatuowany numer. Wiele osób wokół opowiada o kraju TAM, o tym, że stało się tam coś złego i musieli wyjechać. Momik tego nie rozumie, bo nikt nie mówi wprost o co chodzi. Tworzy więc własną wersję wydarzeń. Po kolei składa poszczególne elementy w całość. Odtwarza rzeczywistość tajemniczego kraju TAM oraz to, co miało się tam wydarzyć.

Momik zaczyna odczuwać lęk, chęć poznania, tęsknotę za miejscami, których nigdy przecież nie widział i za ludźmi, którzy nigdy nie poznał. Boi się i cierpi. Staje się ofiarą wojny, chociaż w jej trakcie nie było go jeszcze na świecie. Czy to dlatego że nikt nie tłumaczył mu urywanych nagle rozmów? Nikt nie wyjaśniał skąd wzięły się tatuaże z numerami? Nikt nie mówił, co dokładnie zdarzyło się TAM?

Rodzice chcieli chronić swojego syna. Myśleli, że jeśli nie będą przy nim o tym rozmawiać, to wychowa się bez tej traumy, którą noszą w sobie. Ale dziecko widziało więcej niż sądzili. Momik słyszał, że ojciec nie może spać w nocy, że dziadek ciągle rozmawia z jakimś „Herr Nigelem”, że każde wspomnienie kraju TAM budzi w dorosłych niepokój.

Kolejne części powieści Grosmana to opowieść o przyszłości, w której przeszłość odgrywa ogromną rolę. Dorosły Momik podąża śladami Brunona Schulza, a później swojego dziadka, który będąc w obozie zagłady nie potrafi umrzeć. Co wieczór opowiada więc komendantowi wymyśloną przez siebie historię, która będzie mieć ogromny wpływ na samego komendanta – Herr Nigela – oraz wielu innych ludzi wokół. Przeszłość miesza się z przyszłością, bohaterowie przenikają z jednej opowieści do drugiej, z jednego czasu w inny. I nawet dziecka, które miało przed sobą 24 godziny życia, nie byli w stanie uchronić przed doświadczeniem wojny.

Dawid Grosman „Patrz pod: Miłość”, wyd. Świat Książki

Katarzyna Markusz